Quai 54 to jeden z najbardziej poważanych turniejów ulicznej koszykówki. W tym roku obchodzi swoją 15. rocznicę i jest to najdłużej odbywające się tego typu wydarzenie w Europie. Takiej energii jeszcze nie było podczas żadnej wcześniejszej edycji. Sportowcy, celebryci i fani z całego świata zjeżdżają się, by wspólnie świętować weekend sportu, muzyki i kultury.
Quai 54 to również gratka dla miłośników sneakersów. Wśród wielu uczestników wydarzenia są tacy, którzy przyjechali podpatrzyć nowe trendy i unikatowe modele.
Udało nam się porozmawiać z niektórymi z nich o tym, co ostatnio mieli na nogach.

Sidney to wysokiej klasy koszykarka na wózkach i studentka zarządzania w sporcie z Uniwersytetu Missouri w USA.
„Sean Wotherspoon Air Max 1/97 to najlepsze buty. Żaden inny model nie ma tak kontrastujących ze sobą kolorów i materiałów. Uwielbiam je, są obłędne. Dostałam je od rodziców pod choinkę i był to najlepszy prezent na świecie. Zakładam je na specjalne okazje, bo poprawiają mi humor, gdy patrzę, jak mienią się w słońcu. Jestem dumna, że mogę je nosić – dzięki, Sean, za to, że je stworzyłeś”.
„Żaden inny model nie ma tak kontrastujących ze sobą kolorów i materiałów. Uwielbiam je, są obłędne. Dostałam je od rodziców pod choinkę. To najlepszy prezent na świecie. Zakładam je na specjalne okazje, poprawiają mi humor, gdy patrzę, jak mienią się w słońcu. Jestem dumna, że mogę je nosić – dzięki, Sean, za to, że je stworzyłeś”.

Cheyennes pochodzi z Paryża i studiuje architekturę.
„Ten model to kwintesencja stylu Aleali May, której fanką jestem. Uwielbiam jej styl, to, w jaki sposób myśli i pracuje, jak łączy ze sobą kolory. Mam dużo par butów, ale to mój ulubiony model. Chodzi też o samą Aleali – w końcu była w House of Jumpman! Jest niezwykle inspirująca i pokazuje kobietom, że mają siłę”.

Laurianne mieszka w Paryżu i pracuje w administracji szpitala.
„Te buty to żywioł. Po prostu rzucają się w oczy. Te kolory i blask. To mój numer jeden na lato. Lubię je nosić, bo przyciągają uwagę. Uwielbiam klimat turnieju Quai 54. Jedno miejsce łączy trzy kultury – amerykańską, francuską i zachodnio-afrykańską. Dokładnie tak, jak te buty. Pomogły Francji zaistnieć w świecie sneakersów. Naprawdę super”.

Maxwell to inżynier pracujący w bezpieczeństwie cybernetycznym.
„Te buty oddają swoją energię. Nie umiem tego wyjaśnić, po prostu tak się dzieje. To wszystko za sprawą Virgila, który jest istotą pozaziemską i tworzy niesamowite rzeczy. Uwielbiam innowacje, które wprowadza do tych butów. Zakładam je na różne wydarzenia modowe – turniej Quai jest jednym z nich. Choć oczywiście chodzi tu przede wszystkim o koszykówkę, to jego zasięg wykracza poza granice sportu i zahacza o inne dziedziny, jak moda uliczna, różnorodność i intersekcjonalność kulturowa”.